Zajęcia wspinaczkowe, spływ tratwą, leśne podchody, jazda samochodami terenowymi, zajęcia przygodowe w mieście… Pomysłów na szkolenie w formie team building może być wiele. Najlepiej skorzystać z tych, które dla uczestników okażą się nowe. Unikniemy wtedy rutyny i znudzenia.

Szkolenia team building mogą przybierać bardzo różne formy i mogą odbywać się w różnorodnym terenie. Dzięki temu bez problemu można zaproponować coś nowego nawet osobom, które niejedne szkolenia czy wyjazdy integracyjne już widziały.

Poniżej prezentujemy 8 różnych typów zajęć, od najbardziej popularnych do rzadziej spotykanych.

Gry integracyjne, decyzyjne i edukacyjne

Dostarczają zwykle najmniej adrenaliny, ale niosą ze sobą największą – obok strategicznych –  wartość edukacyjną. Mogą rozwijać bardzo specjalistyczne umiejętności, takie jak komunikacja międzykulturowa, zarządzanie projektem albo zmianą.

Typowe przykłady to zadania, w których grupy budują z dostarczonego materiału określone przez trenera konstrukcje, albo  musza przedostać się z jednego końca trawnika na drugi, pokonując określone przeszkody (możliwe do pokonania tylko wtedy, gdy grupa współpracuje). Inne zadania polegają na rozwiązaniu złożonego problemu w sytuacji, gdy każdy z uczestników ma inny fragment potrzebnych informacji. Popularne są też modyfikacje sportów zespołowych, np. pięć osób gra w piłkę, będąc związanymi (za nogi) jedną linką. Ponieważ gry te są popularne, warto spytać firmę szkoleniowa czy ma jakieś autorskie zadania, których nie proponuje nikt inny. Ta sama zagadka rozwiązywana po raz drugi nie bawi i nie uczy.

Gry na orientacje

Ćwiczenia polegające zwykle na odnalezieniu drogi do celu, skarbu lub np. zorganizowaniu wyprawy ratującej rozbitków. Grupa wyrusza z punktu A, by wspólnie odnaleźć punkt B. Odnalezienie go nie jest proste: np. uczestnicy mają podane współrzędne punktu B, ale nie mają mapy. Ta ukryta jest po drodze, ale by ja znaleźć, trzeba rozwiązać zagadkę lub wykonać zadanie… niektóre zadania wymagają dobrej analizy, inne współpracy, jeszcze inne podziału na podgrupy. Forma gry zależy od celu szkolenia.

Jedną z odmian tych gier są podchody czy gonitwy prowadzone nocą. Mogą angażować tylko fragment wieczoru (nie są wtedy trudne) lub całą noc (nocleg w lesie to już dość ekstremalne zadanie).

W tych ćwiczeniach – podobnie jak grach scenariuszowych – warto uzgodnić z firmą szkoleniową stopień trudności fizycznych. Np. młodzi wysportowani uczestnicy nie zadowolą się grą zorganizowaną w małym zagajniku, a osoby starsze nie będą miały ochoty na kilkukilometrowy marsz.

Gry scenariuszowe

Gry, które składają się zwykle z kilku samoistnych zadań – ich realizacja pozwoli na osiągnięcie finalnego efektu. Np. grupa odgrywa role komandosów wyzwalających kraj spod tyrani. Uczestnicy muszą przedostać się przez most linowy (wspinaczka), rozbroić na swojej drodze bomby (gra rozwijająca kreatywność),  odnaleźć obóz wroga (zadanie na orientację), odbić uwięzionego demokratycznego władcę i obalić dyktatora (paintball). Inny przykład, łączący klimat bajkowy i ekonomię: grupa wcielająca się w role krasnoludków musi opracować biznes-plan hotelu „na drzewie”: obliczyć koszt zakupu lian, promocji wśród elfów, zorganizować system transportu do hotelu…

Tego typu gry są bardzo elastyczne. Można skonstruować program mniej lub bardziej ekstremalny (dobierając różne zadania), kształcący różne umiejętności (np. zadania komunikacyjne lub decyzyjne) i z wieloma scenariuszami (klimat przygodowy, kryminalny, science fiction, wojskowy, biznesowy, bajkowy…).

Ćwiczenia linowe i wspinaczkowe

Chyba najpopularniejsza w Polsce forma szkolenia team building. Głównie dlatego, że zadania linowe dostarczają emocji a są dostępne także dla osób bez przygotowania kondycyjnego i wspinaczkowego. Typowe zadania to mosty i zjazdy linowe, przeprawy nad przepaściami, ćwiczenia w jaskiniach, podchodzenie pod proste skałki. Odpowiednio opracowane, mogą nieść wartość integracyjną, ale i edukacyjną.

Ćwiczenia na wodzie

Ta forma szkoleń daje dużą elastyczność. Można zamówić zajęcia bardzo delikatne (gry integracyjne możliwe do przeprowadzenia w płytkim brodziku, ale bardzo dowcipne i emocjonujące), średnio ekstremalne (np. przepłynięcie spokojnej rzeki na tratwie własnej konstrukcji albo poszukiwanie skarbu na dnie niezbyt głębokiego stawu) jak i ekstremalne (np. górskie spływy pontonami).

„Miejskie” szkolenia integracyjne

Szkolenia trudne do zorganizowania (a przez to droższe i mniej popularne) ale bardzo różniące się od innych form team building’u. Dlatego polecamy je wtedy, gdy grupa jest już znudzona zajęciami w lesie czy na skale.

Zajęcia odbywają się w niedużym mieście, którego nie znają uczestnicy (w wersjach trudniejszych: w kraju, którego językiem nie władają, np. na Węgrzech).  Wykonywane przez grupę zadania składają się na jeden scenariusz, np. odnalezienie przestępcy, zdobycie tajnej informacji itp. W grze prowadzonej często przez Training Projects celem głównym jest niezauważone wykradzenie z hotelu sejfu i dostarczenie go na określone miejsce, na czas. By to się udało, trzeba rzecz jasna osiągnąć cele cząstkowe (które grupa sama musi zidentyfikować).  Zwykle wspomniany sejf znajduje się w gabinecie kierownika hotelu. Trzeba zdobyć informację o miejscu zamieszkania kierownika (hotel jej nie udzieli), wkraść się do jego domu, zdobyć klucz do gabinetu, potem niepostrzeżenie wejść do gabinetu, wynieść pudlo, zdobyć środek transportu i nie dać się złapać agentom przeciwnika (odgrywanym przez trenerów).

Wbrew pozorom organizacja tego wydarzenia nie jest prosta. Trzeba dogadać się z hotelem, rodziną kierownika hotelu (pewnego razu jego żona zadzwoniła po policję widząc „włamywaczy”), zapewnić bezpieczeństwo (zdarzyło się, że grupa – nie mogąc zdobyć samochodu – postanowiła ukraść konia, który okazał się nazbyt narowisty) i przewidzieć mnóstwo nieprzewidzianych sytuacji (jeden z klientów do dziś nie wierzy, że kierowca autobusu MZK, który – wioząc grupę – rozbił się o drzewo, nie był przepłacony).

Team building na śniegu

Zajęcia w Polsce niezbyt popularne, na Zachodzie częste. Ćwiczenia z elementami różnych zjazdów – narty (jeśli wszyscy w grupie potrafią lub chcą się nauczyć), sanki, plastikowe „jabłuszka” itp.  Oczywiście szkolenie zawiera zadania zespołowe, a nie typowe indywidualne zjazdy.

Popularne jest też powożenie psimi zaprzęgami, skutery śnieżne, budowanie konstrukcji ze śniegu, a nawet noclegi w igloo zrobionym przez uczestników.

Wyprawy ekstremalne

Wyprawa to zwykle kilkudniowy wyjazd wypełniony różnorodnymi zadaniami: (podchody, wspinaczka, survival, spływ tratwą itp.), które grupa napotyka na trasie swojej podróży przez las, dżunglę czy pustynię. Całość ubrana jest w jeden spójny scenariusz: poszukiwanie skarbu, mordercy, wyprawa ratunkowa itp. Członkowie jednych wypraw jadą do Meksyku by odnaleźć zaginione miasto Majów, inni na Słowację, by przetrwać tydzień w Tatrach. Uczestniczyliśmy też w ucieczce z „porwanego” samolotu, który porywacze porzucili w okolicach koła podbiegunowego, ale i w kilkudniowym podboju wyspy zamieszkałej przez zespół przeciwnika. Całość przypominała momentami program telewizyjny „Agent” lub „Rozbitkowie”, z dwoma jednak wyjątkami: nie było zadań kontrowersyjnych etycznie ani motywu konfliktu pomiędzy członkami grupy.

Wyprawy ekstremalne są rzecz jasna najdroższe i częściej wykorzystuje się je w programach incentive niż w szkoleniach. Zwykle odbywają się w egzotycznym terenie, który już sam w sobie zapewnia ekstremalne warunki.

 

Polecamy:

Szkolenia z asertywności
Biznesowe szkolenia zamknięte